To koniec... Koniec cierpień i miłości. Od dziś nikogo nie pokocha, obiecała to sobie ...
czwartek, 3 kwietnia 2014
Prolog ,, Nowe życie"
- Oczy! Mario, nie zamykaj oczu, proszę! Nie!!- młoda dziewczyna ciężko westchnęła. Przez jej poród umarła Maria. Jej mama. Od tego czasu, nie umiała kochać... To było za trudne . Życie bez niej, nawet jej na oczy nie widziała. Widziała tylko jak tata przechodzi po pokojach patrząc na zdjęcia jej matki ... To było straszne... Jej ojciec cierpiał, a gdy wróciła do Buenos Aires, tata jeszcze bardziej był smutny. Reszta pryskała życiem, Olga wciąż naruszała Ramallo ... Ale ona nie potrafiła być szczęśliwa. Ten sztuczny uśmiech, to tylko gra ... A co innego serce ... Koniec łez to ostatnia... Koniec! Życie nie jest łatwe to sztuka! Sztuka uśmiechu radości! Ziemia to teatr, w dramatycznej sztuce. Kończy się, ale nie umie zacząć od nowa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz